wtorek, 11 września 2012

Jesienna sałatka z jabłek, selera i orzechów + mały bonus - rzut oka na Dolinę Aosty


Jesień idzie, nie ma na to rady! Choć temperatury w Mediolanie iście wakacyjne, nie da się ukryć, że lato ma się ku końcowi. Natura wie o tym najlepiej. Wystarczy spojrzeć na półki w warzywniaku - cukinia, kolorowe papryki, dynia, orzechy, pierwsze grzyby. Do przygotowania mojej nowej sałatki skłoniły mnie jednak nie tylko pierwsze  jesienne zbiory. Inspiracją był wspaniały weekend, jaki spędziliśmy w Valle d'Aosta, najmniejszym i (według mnie) jednym z najpiękniejszych regionów Italii. Jego kulinarnym specjałom postaram się poświecić w najbliższym czasie osobny wpis. Dziś tylko kilka zdjęć z okolic Chardonney i Dondeny oraz przepis na sałatkę, którą miałam okazję skosztować właśnie podczas pobytu w Dolinie Aosty. I choć nie wydaje mi się, że nie jest to tradycyjne valdostańskie danie, to, uwierzcie mi, warte przygotowania!




Oto, co będzie Wam potrzebne:




Skladniki na porcje dla 2 osób:
  • 2 słodkie jabłka 
  • 2 grube plasterki selera (mnie nie udało się tym razem znależć bulwy więc użyłam białej części łodyg i dało radę)
  • kilka orzechów
  • pół cytryny
  • 2 łyżki majonezu
  • 3 łyżki gęstego jogurtu naturalnego
  • sól i pieprz
 A oto, co musicie zrobić

Jabłka umyjcie, obierzcie ze skórki a następnie pokrójcie w grube plastry, a później w bardzo grubą kostkę. Wyciśnijcie ok z połowy cytryny i dodajcie do jabłek. Seler pokrójcie w drobną kostkę. Orzechy posiekajcie dość grubo. Wymieszajcie wszystkie składniki. Dodajcie majonez i jogurt. doprawcie wszystko pieprzem i solą i wymieszajcie dokładnie. I gotowe!

Smacznego!


I na konie kilka przyjemnych widoczków :)





2 komentarze:

  1. Zdjecia sa urzekajace ! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiekne widoki! Eeeeech...te gory i te doliny...:)))
    A salatka jak najbardziej do "popelnienia", zwlaszcza, ze mam swieza dostawe najlepszego na swiecie majo - "Kieleckiego";)

    OdpowiedzUsuń